Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 17 czerwca
Imieniny: Alberta, Laury
Czytających: 5084
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Koncert pamiątką na całe życie

Piątek, 28 maja 2010, 21:34
Aktualizacja: Piątek, 4 czerwca 2010, 19:24
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Koncert pamiątką na całe życie
Fot. TEJO
– Dla jednych jest to początek i zarazem koniec kariery muzyka, dla innych – jeden z pierwszych jej poważnych epizodów – powiedziała Elżbieta Terlega–Stachów o dzisiejszym Koncercie Absolwentów Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Jeleniej Górze, którzy zagrali z towarzyszeniem filharmoników dolnośląskich pod batutą Wojciecha Rodka.

Tego typu wydarzenia to już tradycja wieloletniej współpracy Filharmonii Dolnośląskiej i PSM i i II stopnia im. Stanisława Moniuszki. Dla kończących jeleniogórską muzyczną to okazja, aby sprawdzić, czego się nauczyli przez 12 minionych lat. To także moment, kiedy mogą poczuć smak sławy: oklaski, kwiaty, owacje! Tak było i dziś.

Elżbieta Telega-Stachów, która pojawiła się na estradzie w znanej (choć niestety już nie wykonywanej na co dzień podczas repertuarowych koncertów Filharmonii Dolnośląskiej) roli konferansjera, w bardzo ciepłych słowach i przepiękną polszczyzną przedstawiła sylwetkę dyrygenta Wojciecha Rodka. – To niezwykle sympatyczny człowiek, a przy takich okazjach jest to bardzo ważne – powiedziała. Przedstawiła też poszczególnych solistów. - Niezależnie od tego, czy pójdą w dalszą drogę muzycznej kariery, czy też wybiorą inne ścieżki rozwoju, tego koncertu nie zapomną do końca życia. Choć dla niektórych będzie on pierwszym i zarazem – ostatnim – mówiła E. Terlega-Stachów.

Na początek skrzypcowych emocji dostarczyła Joanna Maciejewska, która brawurowo, ale też niezwykle subtelnie, wykonała Poloneza koncertowego D-dur op. 4 Henryka Wieniawskiego. Joanna kontynuuje tradycje muzyczne rodziców. W ich ślady poszedł też brat, Maciej Maciejewski, który już ukończył studia muzyczne. Gra na skrzypcach w orkiestrze Filharmonii Dolnośląskiej i jest pedagogiem w PSM I i II stopnia. Joanna – oprócz rzęsistych braw – dostała od brata kwiatki.

Później na estradzie pojawił się Jędrzej Tomczyk. Trębacz, który już w V klasie PSM II stopnia dostał się na studia muzyczne i w tym roku szkolnym uzupełnił swoją średnią muzyczną edukację o dyplom. Jędrzej zagrał dwie części Koncertu polskiego na trąbkę i orkiestrę kameralną.

Kiedy publiczność oczekiwała kolejnych zapowiedzianych występów, okazało się, że w programie nastąpiła zmiana. – Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć – powiedziała E. Terlega-Stachów. Z przyczyn losowych nie mógł wystąpić Kamil Grabowski, który – jako absolwent po latach – miał zagrać pierwszą część Koncertu fortepianowego e-moll Chopina. Ten brak zrekompensowały pozostałe utwory sporym ładunkiem emocji – rzec można – nie tylko muzycznych.

Zabrzmiały bowiem dziś dwa prawykonania utworów napisanych przez obecnych na sali kompozytorów i dedykowanych osobom, która także znajdowały się w Filharmonii Dolnośląskiej. Anastazja Wysocka, absolwentka klasy fortepianu, zagrała „Nocny lot”, kompozycję, którą dedykował jej koncertmistrz wiolonczel Roman Samostrakow, znany z wielu przepięknych kompozycji i aranżacji. Anastazja z pasją wykonała wpadające w ucho i bardzo melodyjne dzieło. Był to jednocześnie ostatni koncert sympatycznej solistki, bowiem nie zamierza wiązać przyszłości z muzyką.

Na finał zabrzmiało prawykonanie dzieła Sławomira Kupczaka, znanego pedagoga i szefa młodzieżowej orkiestry, a przy tym kompozytora o rosnącej, europejskiej sławie. „Dossier A- Z” – bo taki tytuł nosi dzieło dedykowane klarneciście Andrzejowi Zwaryczowi – zagrały z towarzyszeniem orkiestry trzy urodziwe saksofonistki: Aleksandra Walicka, Monika Cel i Aleksandra Papież. Elżbieta Terlega-Stachów zapewniła, że wprawdzie trzy solistki nie idą na studia muzyczne, ale do saksofonów z pewnością wrócą. Kiedy wybrzmiały ostatnie akordy tego dość awangardowego i dynamicznego utworu, oklaskom nie było końca.

Na estradę wyszli wszyscy soliści dzisiejszego koncertu. Dołączył do nich Sławomir Kupczak, a także bliscy i przyjaciele absolwentów z kwiatami i gratulacjami. Na widowni biła brawo dyrektor PSM I i II stopnia Urszula Borkowska oraz pedagodzy, dzięki którym soliści i absolwenci szkoły poznali muzyczne rzemiosło i weszli na ścieżkę artyzmu. Nie zabrakło chwil wielkich wzruszeń i łez nostalgii. Następny taki koncert – za rok.

Tegoroczni absolwenci PSM II stopnia to: Anastazja Wysocka, Michał Kowal, Joanna Maciejewska, Małgorzata Rymanowicz, Jędrzej Tomczyk, Anna Drewnikowska, Magdalena Szwaj, Monika Cel, Aleksandra Papież, Aleksandra Walicka oraz Marta Wojnarowska.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Kiedy ostatni raz jechałeś/aś pociągiem?

Oddanych
głosów
664
Kilka dni temu (jeżdżę regularnie)
13%
Miesiąc temu (jeżdżę od czasu do czasu)
32%
Nie pamiątem (jeżdżę samochodem)
50%
Wolę autobus
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dlaczego Właściwie Izrael walczy z Palestyną?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Inne wydarzenia
Odkryli karty. Tak wygląda cała trasa
 
Aktualności
Dworzec w Miłkowie znów żyje
 
Aktualności
Święto Rodzin Zastępczych na Wzgórzu Kościuszki
 
Aktualności
Pokolenia razem na szkolnym jubileuszu
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group