Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Środa, 26 listopada
Imieniny: Konrada, Sylwestra
Czytających: 13111
Zalogowanych: 110
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Komornik ze Zgorzelca stanie przed sądem

Środa, 2 stycznia 2019, 14:00
Aktualizacja: Czwartek, 3 stycznia 2019, 15:33
Autor: Angelika Grzywacz– Dudek
Region: Komornik ze Zgorzelca stanie przed sądem
Fot. Zdjęcie poglądowe
Dziesięć lat więzienia grozi Ireneuszowi S., byłemu komornikowi sądowemu przy Sądzie Rejonowym w Zgorzelcu oraz jego pracownicy Irenie K. Zarzuca się im szereg przestępstw, w tym m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, ukrywania dokumentów, przekazania poufnych informacji osobie nieuprawnionej, przywłaszczenia powierzonego mienia, groźby w celu zmuszenia innej osoby do określonego zachowania, fałszywego zawiadomienia o przestępstwie i tworzenia fałszywych dowodów.

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Rejonowego w Zgorzelcu akt oskarżenia przeciwko Ireneuszowi S. Na ławie oskarżonych zasiądzie również jego pracownica Irena K.

- Ireneusz S. był komornikiem sądowym przy Sądzie Rejonowym w Zgorzelcu od 2013 roku – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. - W styczniu 2016 roku został zawieszony z uwagi na toczące się przeciwko niemu postępowanie karne o przekroczenie uprawnień w związku z jednym z prowadzonych przez niego postępowań. Wówczas Prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu wyznaczył jako zastępcę do prowadzenia jego kancelarii innego komornika. Jednak mimo zawieszenia, Ireneusz S. podejmował czynności mające na celu dalsze funkcjonowanie kancelarii. To pozwalało mu na kontynuowanie prowadzenia działalności gospodarczej, generowanie kosztów i zaciągania zobowiązań, czyniąc przy tym pozory dalszego sprawowania urzędu. Kancelaria funkcjonowała dzięki pracy zastępującego go komornika i zatrudnionych pracownic, natomiast on sam próbował w tę pracę ingerować, by ukryć swoje błędy popełnione w różnych sprawach, zmieniając polecenia zastępcy – wyjaśnia prokurator.

W tym celu Ireneusz S. kazał swoim pracownikom m.in. ukrywać akta prowadzonych w kancelarii spraw, ograniczać swojej zastępcy dostęp do informacji o działalności kancelarii, łącznie z nieudostępnianiem pieczęci i kluczy do kancelarii. Ireneusz S. zabrał też z kancelarii dwa dyski twarde serwera, uniemożliwiając identyfikację stron zarejestrowanych postępowań, ich ilości, jak i dokonanych rozliczeń. Wyniósł także dokumenty finansowe i pieczęć okrągłą. Pomagały mu w tym zatrudnione w kancelarii pracownice.

Przez to zastępczyni komornika nie wiedziała m.in., ile spraw rzeczywiście było prowadzonych w kancelarii. Nie miała też wiedzy o tym, że Ireneusz S. zlecał wykonywanie czynności terenowych, w tym zbieranie pieniędzy od dłużników przez osobę niezatrudnioną w kancelarii.

- Działania oskarżonego uniemożliwiały udzielanie stronom postępowań informacji i wydawanie dokumentów uprawniających do uzyskiwania świadczeń alimentacyjnych, terminowe rozdysponowanie wpłacanych przez dłużników kwot wpływających na rachunek bankowy kancelarii, w kwocie nie mniejszej niż 40 tysięcy złotych. Ponadto, Ireneusz S. przywłaszczył powierzone mu, a wpływające na rachunek, jak i wpłacane przez dłużników w kancelarii, pieniądze w kwocie nie mniejszej niż 10 tysięcy złotych – dodaje prokurator.

Kiedy jego zastępczyni chciała zrezygnować z prowadzenia kancelarii, Ireneusz S. groził jej odpowiedzialnością za rzekome przestępstwa, których miała się dopuścić. Następnie, razem ze swoją pracownicą Ireną K., sfałszował dokument potwierdzający odebranie przez nią kluczy i kodów dostępowych do pomieszczeń kancelarii komorniczej. Ponadto Ireneusz S. fałszywie oskarżył ją o popełnienie przestępstw przekroczenia uprawnień.

- Do opisanych wyżej przestępstw dochodziło w okresie od marca 2016 roku do 5 października 2017 roku, kiedy Ireneusz S. został zatrzymany, a następnie na wniosek prokuratury tymczasowo aresztowany na okres dwóch miesięcy, po czym sąd zwolnił podejrzanego z aresztu. Wówczas Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze zastosowała wobec niego środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, w tym poręczenie majątkowe. Irena K. była objęta dozorem policyjnym. Przeprowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze śledztwo dało podstawę do przestawienia Ireneuszowi S. zarzutów popełnienia pięciu przestępstw, a dodatkowo jego pracownicy Irenie K. dalszych dwóch czynów zabronionych. Oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Nie byli dotychczas karani sądownie – dodaje prokurator T. Czułowski.

Twoja reakcja na artykuł?

14
44%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
5
16%
Złości
13
41%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy chciałbyś aby tej zimy spadło w Jeleniej Górze dużo śniegu?

Oddanych
głosów
400
Tak
44%
Nie
51%
Jest mi to obojętne
5%
 
Głos ulicy
Za Polskę oczywiście walczyłbym
 
Warto wiedzieć
Co zawiera nowy plan pokojowy? O co naprawdę chodzi w tych negocjacjach?
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Pogodowo
Będzie "szklanka"
 
Pogodowo
Dramatycznie ślisko na drogach
 
Karkonosze
Grudzień z przyrodą i dyrektorem KPN
 
Aktualności
Odnowione Bobrowe Skały czekają na turystów
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group