Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Sobota, 13 grudnia
Imieniny: Łucji, Otylii
Czytających: 13932
Zalogowanych: 85
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Kolejna porażka szczypiornistek Carlos Astol

Niedziela, 21 września 2008, 22:39
Aktualizacja: Piątek, 26 września 2008, 19:14
Autor: JEN
JELENIA GÓRA: Kolejna porażka szczypiornistek Carlos Astol
Fot. Benny
Nie pomogła zmiana pierwszego trenera (Zdzisława Wąsa zastąpiła Katarzyna Jeż) i częste zamiany w składzie zespołu podczas meczu oraz rady udzielane przez szkoleniowców w przerwach meczu. Nasze dziewczyny przegrały z kretesem u siebie z Łączpolem Gdynia i nie smuci kolejna przegrana drużyny, ale styl w jakim to się stało.

Najwyraźniej widać, że zespół nie został odpowiednio przygotowany do sezonu i gra bez wiary we własne możliwości. Być może wynika to z tego, że nie spisują się dobrze obie bramkarki, które zdarza się, puszczają każdy rzut na bramkę przez kilka minut w meczu, nawet słaby i z daleka. To powoduje, że walka o zdobycie kolejnych bramek przez jeleniogórzanki idzie na marne. Jednak nawet najlepsza bramkarka nie obroni dobrego rzutu z czystej pozycji, a tak często było w obydwu meczach w Jeleniej Górze: ze Zgodą Ruda Śląska i Łączpolem Gdynia. Po prostu nierzadko się zdarza, że nie ma obrony u jeleniogórzanek. Na domiar złego nie widać też w ich grze pomysłu na skuteczną grę w ataku, gdzie dodatkowo nasze szczypiornistki popełniają proste błędy, po których tracą bramki po udanych kontrach rywalek. Na tym właściwie można by zakończyć omawianie ostatniego meczu jeleniogórzanek, ale wypada to wydarzenie zrelacjonować.

W pierwszej połowie meczu do 21 min. nie było źle. Żadna z drużyn nie mogła odskoczyć na więcej niż dwie bramki. Co prawda przyjezdne prowadziły w 4 min 1:3, ale miejscowe po bramkach Marty Gęgi i Mirelli Kaczyńskiej wyszły na prowadzenie: 6:4. W 21 min było: 10:10, ale po dwóch karnych w wykonaniu zawodniczek Łączpolu zrobiło się w 24 min 10:12 i od tego momentu, aż do końca meczu trwała dominacja zespołu z Gdyni, który pierwszą połowę zakończył z korzystnym dla siebie wynikiem: 11:18.

W drugiej części meczu był dalszy ciąg końcówki pierwszej połowy i w 53 min. było aż 19:29. Nasze dziewczyny traciły bramki nawet grając w przewadze. Dlatego nawet najbardziej zagorzałym kibicom zabrakło wiary i po okrzykach: Jesteśmy z Wami! oraz: Gramy do końca! Odezwała się zachęta: Dziewczyny obudźcie się! I gdzie jest ten medal! W ich wykonaniu.

Trudno przewidzieć co będzie dalej z drużyną, która jest pierwszą i jedyną w kraju działająca w ramach profesjonalnego klubu krajowego żeńskiego szczypiorniaka. Dalej tak jednak, jak jest do tej pory, być nie może. Nie można przegrywać dalej z każdą drużyną ekstraklasy piki ręcznej kobiet.

Carlos Astol – Łączpol Gdynia 20:29 (11:18)

Carlos Astol: Baranowska, Skompska – Oreszczuk, Kaczyńska, Latyszewska i Gęga po 4, Odrowska 2, Fursewicz i Polypiuk po 1, Kocela, Stochaj.

Najwięcej dla Łączpolu: Andrzejewska 9, Szerejka 7, Stachowska i Musiał po 4.

Sonda

Czy parkujesz samochód pod domem/ blokiem czy w garażu?

Oddanych
głosów
801
Pod domem/blokiem na parkingu
58%
W garażu
34%
W inny sposób
8%
 
Głos ulicy
Lampa naftowa w domu
 
Warto wiedzieć
Fortuny robią wrażenie. Oto najbogatsi Polacy ostatnich lat
 
Rozmowy Jelonki
Odczarować śmierć
 
Aktualności
Powiat karkonoski dziękuje swoim zasłużonym
 
Jelonka wczoraj
Za kratkami fajnie nie było
 
Inne wydarzenia
Pobiegną ulicami Jeleniej Góry
 
Pogoda
Uwaga kierowcy, warunki będą bardzo zdradliwe
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group