REGION: Koczują na poczcie
Aktualizacja: 8:37
Autor: KAM

Otrzymaliśmy zdjęcia od naszego czytelnika, który skarży się, że nie pierwszy raz widzi jak najprawdopodobniej nietrzeźwa osoba drzemie na poczcie. Wiele osób mówi, że coraz częściej miejscowi amatorzy tanich trunków – po ich spożyciu – udają się na pocztę, aby „odpocząć”. Bywa, że w holu kasowym awanturują się, są niegrzeczni i brzydko pachną.
Kierownictwo Urzędu Pocztowego w Lwówku Śląskim uważa tymczasem, że problemu nie ma. – Nikt z inspektorów nie informował mnie o tym, że na poczcie są nietrzeźwi. Jeśli nawet dochodzi do takich sytuacji, od razu wzywamy policję – tłumaczy naczelnik UP w Lwówku Śląskim.
Z opinii wielu mieszkańców wywnioskowaliśmy, że coraz częściej osoby nietrzeźwe coraz częściej z braku sił koczują na poczcie. Podobny widok można spotkać przy samym wejściu do urzędu.
Dosyć sceptycznie do całej sprawy podchodzi rzecznik prasowy lwóweckiej policji. - Nie oceniajmy po zdjęciach czy osoba jest w stanie nietrzeźwym. Być może zasłabła i trzeba udzielić jej pomocy. Jeśli nawet dochodzi do takich sytuacji to policja przyjedzie na każde wezwanie. Ostatnio w podobnych interwencjach bierze udział straż miejska, która przyjeżdża na wezwania mieszkańców - mówi Marek Madeksza, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.