Rosja to kraj mający korzenie w księstwie Moskiewskim, które przez setki lat było pod panowaniem Mongołów. Czas ten wpłynął na stosunki panujące w tym państwie w latach późniejszych. Poczynając od Iwana IV Groźnego państwo to było zawsze autorytarne, a ludność była tam całkowicie zniewolona i pozbawiona umiejętności samodzielnego myślenia.
Antonio Possewino, poseł papieski do pojednania Stefana Batorego z Iwanem IV Groźnym, w II poł. XVI wieku tak pisał o stosunkach w państwie moskiewskim, nazywając ówczesnych Rosjan Moskwicinami:
„Moskwicini mają o swoim władcy tak wysokie wyobrażenie, przekazywane z ojca na syna, że zapytani, odpowiadają: „To tylko sam Bóg i Książę wiedzą. Nasz Pan wie wszystko. On jednym słowem potrafi usunąć wszystkie trudności i przeszkody (...) Wielcy książęta moskiewscy tytułowali siebie w mowach, listach i na monetach panami Wszechrusi, chociaż znaczna część Rusi nie należała do nich. Następnie zaś obecnie panujący, Iwan, syn Wasyla, oprócz tytułów, którymi chciał być nazywany – car Kazania i Astrachania, czyli król – pisząc do Turków nakazał nazywać się również Cesarzem Niemców. Zaiste, po wchłonięciu Inflant pożądliwie spoglądał na Prusy, twierdząc, że jest potomkiem brata Cezara Augusta, zwanego Prusem i chciał by wiedziano, że przyjaźni się z Karolem V i bratem jego Ferdynandem oraz z Maksymilianem synem tego ostatniego, można sobie wyobrazić, jakie plany będzie miał wobec Niemiec i całego Zachodu”.
Rosjanie w 1945 roku pozyskali Prusy z Królewcem, a o przyjaźni Putina z kolejnymi kanclerzami Niemiec wszyscy wiedzą.
Co do układów i poszanowania umów przez Moskwicinów tak pisał Possewino: „Kiedy skarżyli się na nie dotrzymywanie przez księcia obietnicy, usłyszeli odpowiedź od pewnego mądrego człowieka, że książę co innego obiecuje cudzoziemcom, a co innego każe robić poddanym, zwłaszcza że on co innego mówi, a co innego myśli.” Putin jest „godnym” następcą Iwana.
Nie wszyscy Moskwicini byli ślepo ulegli księciu, część z nich myślała inaczej, ale wrodzony strach ich obezwładniał. Antonio Possewino pisał o nich tak: „Byli też wśród Moskwicinów ludzie, którzy boleli nad ta niewolą i mówili, że dopóki władca nie zmieni sposobu życia, nie ma nadziei na łagodność i sprawiedliwość”.
I ten naród kainowy, pod przywództwem nowego tyrana Putina podniósł rękę na swojego brata, o którym Johann Georg Hager, autor Geografii, w 1755 roku pisał tak:
„Do XVIII wieku większość mieszkańców Ukrainy stanowili Kozacy będący zlepkiem „wszystkich przywar Polaków, Rusinów, Węgrów, Turków i Tatarów” (…). Ten zlepieniec narodowy składa się z twardych, silnych, miłujących wolność ludzi, dobrych żołnierzy. Niestety do XVIII wieku nie udało się im utworzyć własnego państwa i nieustannie znajdują się pod „troskliwą opieką” sąsiednich potentatów”.
Kiedy wreszcie w XXI wieku Ukraina uzyskała pełną niepodległość już jej nie odda. Próby Kaina (Rosji) zamordowania Abla (Ukrainy)nie powiodą się. Kain zapomniał, że żyje jeszcze trzeci brat Set, który pomoże Ablowi.