Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 19 czerwca
Imieniny: Gerwazego, Protazego
Czytających: 6319
Zalogowanych: 52
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Dziesiątki tysięcy trudnych spraw i… Nieoczywista satysfakcja

Wtorek, 7 marca 2023, 11:10
Aktualizacja: 11:13
Autor: Ratusz
Jelenia Góra: Dziesiątki tysięcy trudnych spraw i… Nieoczywista satysfakcja
Fot. Ratusz

- Czy macie, jako strażnicy miejscy, satysfakcję ze swojej służby?
- Tak, aczkolwiek jest ona nieoczywista.
…?
- Sednem naszej pracy są interwencje w interesie mieszkańców. A jeśli broni się interesu jednego mieszkańca, to najczęściej tzw. druga strona czuje się pokrzywdzona, stąd powstają trudne sytuacje.
- Dotyczą, jak się można domyślać, pretensji, że nagle ktoś odkrył, że ma blokadę na kole?
- Staramy się unikać blokad, wolimy pouczać, wystawiamy „żółte kartki”, ostrzegające, że następnym razem będzie blokada, ostrzegamy ustnie, gdy jest taka możliwość.
- I to działa?
- Jednym razem tak, innym – niekoniecznie. Kierowcy nie zawsze chcą zrozumieć, że parkując na całej szerokości chodnika, blokując wyjazd z posesji, czy tworząc zator przeszkadzają innym. Nie chcemy zakładać blokad, mało kto wie, że „żółtych kartek” jest więcej, niż blokad, czasami jednak nie da się ich uniknąć, ale….
Sprowadzanie działań Straży Miejskiej do zakładania blokad na koła aut w niedozwolonych miejscach jest tylko małą cząstką pracy Straży. O tym, czy jest potrzebna mieszkańcom świadczą zupełnie inne liczby.
- W minionym roku – usłyszeliśmy – mieszkańcy zgłosili do nas 7.325 próśb o interwencję, dzień w dzień przeciętnie dwadzieścia! A patrole SM, piesze i zmotoryzowane podjęły takich działań ponadto prawie dwukrotnie więcej, bo ponad 13.600. To jest skala pracy interwencyjnej, a przecież obszarów aktywności Straży Miejskiej jest więcej.
Monitoring – to rocznie grubo ponad tysiąc spraw (w roku 2022 - dokładnie 1.176), a najczęściej są to już poważniejsze” problemy, nierzadko niezbędne jest przy nich wsparcie Policji, bo dotyczy to awantur, niebezpiecznych zachowań. Osobną sferą jest usuwanie wraków pojazdów, zagracających miejsca parkingowe. W ub. roku na skutek decyzji sądu (bo procedura to przewiduje) Miasto przejęło 72 zdewastowane pojazdy.
Można wyliczać dalej – prawie 80 kontroli „antysmogowych” i sprawdzenie, kto pali śmieci, czy niemal 300 kontroli dronem, który pozwala bez bezpośredniej ingerencji sprawdzić zawartość dymu z komina. To praca z bezdomnymi, najczęściej wspólnie z MOPS, schroniskiem Brata Alberta, a w skrajnych przypadkach – Pogotowia Ratunkowego.
- Oczywiście są i przyjemniejsze działania, równie potrzebne, a może nawet bardziej, bo kierowane do dzieci – mówią strażnicy. - „Bezpieczne Ferie’, „Bezpieczne Wakacje”, „Bezpieczna Droga do Szkoły”, czy w końcu doroczna, sztandarowa wręcz – „Zostań z nami świętym Mikołajem”. W minionym roku 900 paczek dla dzieci dostali przy tej okazji mali mieszkańcy miasta, w kolejnych 400 – mieszkańcy Powiatu.
Są i spektakularne działania, w dramatycznych niekiedy okolicznościach, kiedy Straż ratuje zdrowie i życie bez większego rozgłosu. W grudniu jednego poranka poinformowano, że ulicą Sobieszowa idzie na bosaka leciwy mężczyzna. Okazało się, że 78-latek, który miał opiekę „urwał się” z domu i w zasadzie bez odzieży poszedł na zimowy spacer donikąd. W innym przypadku powiadomiono, że z jakiegoś cieplickiego mieszkania dochodzą krzyki kobiety. Jakoś nie kwapili się do pomocy sąsiedzi, strażnicy ustalili, że schorowana staruszka upadła między pokojem i kuchnią, a że ma niemal bezwładne ręce – nie mogła się samodzielnie podnieść. Strażnicy weszli do mieszkania, doprowadzili ją do łóżka, zatelefonowali do rodziny i MOPS. Zdecydowanie filmową wręcz akcją było przed kilku laty uratowanie życia lokatorów płonącego mieszkania, jeszcze przed przyjazdem PSP, albo odcięcie wisielca, który postanowił powiesić się na płocie Policji, bo przegrał całą wypłatę w kasynie.
- Nie szukamy poklasku, robimy swoje – mówią strażnicy. – Czasami nawet ktoś za to podziękuje, wtedy jest nam przez chwilę miło. Ale zaraz potem wypada komuś wręczyć „żółtą kartkę” za zaparkowanie w fatalnym miejscu i robi się, jak co dzień.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Kiedy ostatni raz jechałeś/aś pociągiem?

Oddanych
głosów
816
Kilka dni temu (jeżdżę regularnie)
15%
Miesiąc temu (jeżdżę od czasu do czasu)
31%
Nie pamiątem (jeżdżę samochodem)
49%
Wolę autobus
5%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Dlaczego Właściwie Izrael walczy z Palestyną?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Polityka
Prezydent z wotum zaufania i absolutorium
 
Inne wydarzenia
Odkryli karty. Tak wygląda cała trasa
 
Aktualności
Dworzec w Miłkowie znów żyje
 
Aktualności
Święto Rodzin Zastępczych na Wzgórzu Kościuszki
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group