Wydarzenie stanowiące prezent dla najmłodszych z racji jutrzejszego Dnia Dziecka miało odbyć się w Filharmonii Dolnośląskiej, ale z powodów technicznych przeniesiono je do „jedenastki”. Tu uczniowska publiczność miała zdecydowanie bliżej, aby posłuchać i nagrodzić brawami swoich nieco starszych kolegów z dalekiej Florencji.
Uczniowie szkoły „Pieraccini-Rosselli-Verdi” przebywają właśnie z Libercu (Czechy) w ramach współpracy z miejscową Podstawową Szkołą Muzyczną (Zakladni Umelecka Skola). – Ponieważ nasza placówka jest zaprzyjaźniona z Czechami, udało się taki koncert zorganizować – mówi Wiesława Tobiasz z cieplickiej PSM.
Po pokonaniu trudności technicznych i wpuszczeniu na salę publiczności (siedem klas), zabrzmiała w końcu anonsowana przez Jolantę Czarnecką-Małek muzyka. Włosi pod batutą Graziano Sanvito wykonali wiązankę mniej lub bardziej znanych melodii w aranżacji Marca Williamsa na orkiestrę dętą. Były wśród nich zarówno pozycje z klasyki (Haydn, Brahms), jak i bardziej znane hity. Słuchacze dali się ponieść melodii z filmu „Most na rzece Kwai”, a także jednemu z przebojów grupy ABBA. W rewanżu zabrzmiały gorące oklaski.
Gospodarze z racji zmiany miejsca koncertu musieli zmodyfikować program. Zagrał jedynie duet młodych skrzypaczek (Alicja Dąbrowska i Paulina Pazurkiewicz). Dziewczęta wykonały przy akompaniamencie Joanny Popielarz tango „Rio Sena” Piazzolli, oraz szlagier I. Berlina „Cheek to cheek”. Zaprezentował się także Zespół Smyczkowy z PSM im. Garści. Wioliniści z towarzyszeniem Aleksandry Szyszko (fortepian) zagrali wiązankę melodii góralskich, Champs-Elysées Dassin’a oraz przebój Lennona i Mc Cartney’a „When I’m sixty-four”.
Szkoda, że Włosi nie mieli okazji zagrać dla szerszej publiczności. Ale – jak mówi Graziano Salvito, który choć jest Włochem, na co dzień mieszka w Libercu i płynnie posługuje się czeskim, jest szansa, aby w ramach programu Commenius włoska orkiestra (i inne zespoły) przyjechały do Jeleniej Góry, a polskie grupy zaprezentowały się w Italii.