JELENIA GÓRA: Ciężki fach kontrolera
Aktualizacja: 11:33
Autor: TEJO
Do takiej sytuacji doszło kilka dni temu w autobusie kursowym zmierzającym z Zabobrza do Cieplic wieczorową porą. Trzech podpitych osiłków poproszonych przez kontrolującą o okazanie biletu, obrzuciło go stekiem wyzwisk. Potem – nie czekając, aż kierowca otworzy drzwi – sami to uczynili z pomocą przycisku awaryjnego i opuścili pojazd oddalając się w nieznanym kierunku. Świadkiem zdarzenia był nasz Czytelnik, który nam sprawę opisał.
- Kontroler to zawód wysokiego ryzyka – powiedział nam proszący o anonimowość jeden z kontrolujących. – Możemy zostać pobici, a wyzwiska i groźby pod naszym adresem to już niemal codzienność – usłyszeliśmy. Stąd chętnych do sprawdzania biletów w autobusach za wielu nie ma. Zarobki są mizerne. Kontroler dostaje prowizję od złapanego gapowicza, ale tylko wtedy, jeśli uiści on opłatę specjalną. Ze ściągalnością tychże różnie bywa.