Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 18 września
Imieniny: Ireny, Józefa, Stanisława
Czytających: 12496
Zalogowanych: 105
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Była gorączka zakupów. Jest poświąteczne rozczarowanie

Czwartek, 13 stycznia 2011, 8:32
Aktualizacja: Sobota, 5 września 2020, 5:06
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Była gorączka zakupów. Jest poświąteczne rozczarowanie
Fot. TEJO
Kupowanie prezentów pod choinkę czy świąteczno–noworocznych zakupów miało przynieść nabywcom same przyjemności Tymczasem w wielu przypadkach skończyło się nerwowych rozmowach ze sprzedawcami, interwencją u rzecznika i roszczeniami, które w wielu przypadkach trwają do dzisiaj.

Pani Klaudia z Jeleniej Góry chciała zrobić niespodziankę ojcu, któremu kupiła bardzo drogi prezent: ekspres do kawy. Za paczkę pod choinę zapłaciła 1300 zł. W ferworze świątecznych zakupów kobieta nie zauważyła jednak, że sprzedawca sprzedał jej rozpakowany towar. Na domiar złego zgubiła paragon.

Tuż po rozpakowaniu prezentu okazało się, że ekspres jest wadliwy i nie działa. Kiedy pani Klaudia chciała złożyć w sklepie reklamację, sprzedawca zażądał dowodu zakupu. Jeleniogórzanka została z niesprawnym sprzętem i pustą kieszenią. Nie pomogły interwencje u rzecznika konsumentów ani żadne inne działania.

– Podstawą reklamacji jest posiadanie paragonu lub jakiegokolwiek innego dowodu zakupu. W przeciwnym razie sprzedawca może nam powiedzieć, że towar został zakupiony w innym sklepie. Wówczas nie mamy żadnej szansy dochodzenia swoich racji. Stąd tak ważne jest by paragon czy fakturę zachowywać przez dwa lata w przypadku artykułów nieżywnościowych i przez kilka dni w przypadku żywności – mówi Jadwiga Reder-Sadowska, miejski rzecznik konsumentów w Jeleniej Górze.

Jak mówi rzeczniczka, po okresie świąteczno-noworocznym mieszkańcy masowo zgłaszali sprawy dotyczące bądź to niechcianych prezentów, bądź wadliwych lub zepsutych towarów zakupionych w okresie świąt i nowego roku. Łącznie miejski rzecznik konsumentów w grudniu i styczniu interweniował w tych sprawach ponad 30 razy.

Wiele ze zgłoszeń ze względu na zagubiony paragon, niekwalifikowanie się do reklamacji czy przekroczony termin reklamacji nie zostało odnotowane.
Jadwiga Reder-Sadowska: – Sprawy dotyczyły m.in. niechcianych czy podwójnych prezentów. W przypadku kiedy towar był nieuszkodzony sprzedawca miał prawo odmówić odebrania towaru i często z tego przywileju korzystał. Dlatego przed zakupem warto upewnić się czy dany prezent lub przedmiot na pewno nam się przyda, lub czy przyda się osobie, której go kupujemy.

Druga kategoria zgłaszanych spraw dotyczyła przedmiotów uszkodzonych lub wadliwych. W tym przypadku mogłam interweniować tylko w sytuacjach, kiedy klient miał paragon i nie przekroczył terminu reklamacji. Zgłaszano uszkodzone przedmioty, przeterminowane majonezy, czarne od pleśni groszki konserwowe czy też zepsute jajka. W przypadku żywności wiele zgłaszanych towarów miało przekroczone terminy reklamacji.

Teraz jest czas na wyciąganie wniosków. Rada na uniknięcie takich sytuacji jest tylko jedna: kupowanie z głową, sprawdzanie zawartość towaru, datę ważności i cenę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zapinasz pasy jadąc 300 metrów do sklepu?

Oddanych
głosów
592
Nie, to tylko 300 metrów
8%
Tak, zawsze jak wsiadam do auta
68%
Do sklepu idę na piechotę
24%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Reakcja świata na rosyjskie drony nad Polską
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Inne wydarzenia
Moc emocji i atrakcji, na liście startowej jest już blisko 50 uczestników
 
Aktualności
Zaproszenie na Festiwal Światła w Cieplicach
 
Aktualności
W sobotę otwarcie kawiarni na Zabobrzu
 
Aktualności
Żeby zebrać kilo miodu pszczoła musi odwiedzić 5 milionów kwiatów!
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group