Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Niedziela, 14 września
Imieniny: Bernarda, Roksany
Czytających: 7321
Zalogowanych: 13
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Brzydki świat na pięknych zdjęciach

Piątek, 3 października 2008, 20:26
Aktualizacja: 21:32
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Brzydki świat na pięknych zdjęciach
Fot. TEJO
Marcin Oliva Soto, fotoreporter Polski Gazety Wrocławskiej, opowiedział o swojej pracy i pokazał dorobek podczas kolejnej odsłony cyklicznych zdarzeń zwanych Fotoruszenie. Jego zdjęcia poruszają, ale czy ktoś chciałby powiesić je w pokoju jako przedmiot sztuki?

Na prezentację M. Olivy Soto przyszedł tłumek zainteresowanych do ciasnych, ale przyjaznych wnętrz Galerii Czekoladowej. Wszystkich powitał gospodarz tego miejsca, Dariusz Goetz oraz pomysłodawczyni Fotoruszenia Agnieszka Romanowska. Autor prezentacji pochwalił się, między innymi, pokazywanym już rok temu na wystawie w Galerii Korytarz cyklem fotografii przedstawiających jeleniogórskich narkomanów.

Zdjęcia mocne, wymagające ze strony autora odwagi i pewnego przełamania obyczajów, ale też mogące budzić odrazę u odbiorcy. Na pewno nie mające nic wspólnego z pięknem, poruszają ludzką „brzydotę” i tragizm sytuacji człowieka uzależnionego pokazując to wszystko w pewnym kanonie sztuki fotografii. Nie są to jednak obrazki do oglądania i kontemplowania. Na tyle silnie przemawiają, że raczej trudno mieć ochotę do wracania do nich.

M. Oliva Soto przypomniał, jak zdjęcia powstawały. Mówił o swojej „integracji” ze środowiskiem heroinistów, o wspólnych wieczorach i rozmowach. Cykl – wykonany jeszcze na materiałach analogowych – powstawał przez dziewięć miesięcy. O sile wyrazu świadczy fakt, że choć są to prace unikalne, nie wydrukowało ich jeszcze żadne pismo. – Są za mocne – mówił autor.

Świat heroinistów ukształtował fotograficznie Marcina, który pokazał także inne prace osadzone w podobnym klimacie. Dzieci uzależnione od kleju i żebrzące, aby móc kupić puszkę butaprenu konieczną do odurzenia. Autor spotkał „bohaterów” swoich zdjęć również w Jeleniej Górze.
Wśród pozostałych fotografii – obrazy przedstawiające „Ediego”, postać zbieracza makulatury, którego autor poznał w swojej dzielnicy. Edi to mężczyzna z mizerną renciną, który dorabia „profesjonalną” zbiórką surowców wtórnych.

Świat w obiektywie Marcina Olivy Soto nie jest piękny. Jego obiektyw sięga tam, gdzie piękno pojęte klasycznie, kończy się. Obrazy, z których zionie turpizmem, grozą, a wręcz apoteozą brzydoty, poruszają. Henri Cartier Bresson, dla wielu fotografujących wzór do naśladowania, mawiał: pokaż świat tak, aby ktoś mógł dojrzeć to, czego sam nie jest w stanie zobaczyć. Choć fotografie obydwu twórców różnią się diametralnie, Oliva Soto świetnie tę maksymę realizuje.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy obserwowałeś zaćmienie Księżyca?

Oddanych
głosów
479
Tak
28%
Nie, przegapiłem sprawę
51%
Nie, nie interesują mnie takie tematy
21%
 
Głos ulicy
Góry czy morze?
 
Warto wiedzieć
Jak dziś wygląda wojna na Ukrainie?
Rozmowy Jelonki
Smog latem nie znika
 
Karkonosze
Nie szpecimy Śnieżki! Apel o szacunek dla obserwatorium
 
112
Potrącenie 77–latki na przejściu dla pieszych
 
Inwestycje
Remont ul. Karłowicza z pełnym rządowym wsparciem
 
Aktualności
Umowa na odbudowę jednostki strażackiej
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group