Poniedziałek, 20 stycznia
Imieniny: Fabiana, Sebastiana
Czytających: 4468
Zalogowanych: 19
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

KRAJ: Bronisław Komorowski prezydentem RP

Niedziela, 4 lipca 2010, 20:05
Aktualizacja: Poniedziałek, 5 lipca 2010, 7:17
Autor: Angela
KRAJ: Bronisław Komorowski prezydentem RP
Fot. TEJO
Kandydat Platformy Obywatelskiej wygrał drugą turę wyborów i przez kolejne pięć lat będzie sprawował urząd Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej.

Bronisław Komorowski zdobył 53,1 procent głosów. Jego konkurent – Jarosław Kaczyński z Prawa i Sprawiedliwości – 46, 9 procent. Frekwencja wyniosła ponad 53 procent ogółu uprawnionych do głosowania. Takie wyniki sondażowe podała telewizyjna „jedynka”.

Wielkie emocje i niepewność tuż przed oraz ogromna radość oklaskami, okrzykami, ale z ostrożnym komentarzem tuż po głoszeniu sondaży wyborczych – to nastoje jakie panowały dzisiaj podczas wieczoru wyborczego zorganizowanego przez Platformę Obywatelską w Spagetterii Al Dente (Na ząb) w Jeleniej Górze.

Na wieczorze wyborczym Platformy Obywatelskiej w Jeleniej Górze pojawili się m.in. wicemarszałek dolnośląski Jerzy Łużniak, poseł Marcin Zawiła, prezydent miasta Marek Obrębalski, wiceszef Jeleniej Góry Jerzy Lenard, radni i działacze PO, w sumie kilkanaście osób, które z uwagą i niepewnością śledziły telewizyjne relacje z wyborów.

– Są ogromne emocje, czekamy jaki będzie prognozowany wynik tych wyborów. Wszyscy mamy nadzieję i jesteśmy przekonani, że będzie to zwycięstwo Bronisława Komorowskiego, ale do samego końca będziemy w niepokoju, bo mamy informacje, że nasz kandydat idzie „łeb w łeb” ze swoim przeciwnikiem. Może być więc różnie. Zwycięstwo powinno być jednak po naszej stronie, bo nasz kandydat nie oszukuje – mówił Jerzy Łużniak, kilka minut przed ogłoszeniem pierwszych wyników sondażowych.

Zdajemy sobie sprawę, że przed nami spore zadanie, ale jeśli zwycięży nasz kandydat, nie będzie tego, który będzie w tej pracy przeszkadzał.
Upust emocjom i ogromnej radości uczestnicy wieczoru wyborczego dali kilka sekund po godzinie 20.00. kiedy okazało się, że Bronisław Komorowski według sondaży wygrał wybory.

– Według sondaży wspaniały kandydat Bronisław Komorowski, który w ciężkiej walce, po kryzysie światowym, ekonomicznym, dwóch falach powodzi i nieszczęściu w Smoleńsku, wygrał te wybory. Po tej informacji wszyscy odetchnęliśmy, bo to była to nasza ciężka praca. Nie znamy jeszcze jeleniogórskich wyników, ale w pierwszej turze z pewnością sprawdziło się hasło „Jelonka głosuje na Bronka”. Cieszymy się z tego sukcesu nie tylko dla tego, że lubię Bronisława Komorowskiego, którego osobiście znam od kilka lat, ale również z tego względu, że pewien sposób uprawiania polityki daje efekty. Teraz poczekamy jeszcze na oficjalne wyniki – mówił Marcin Zawiła, poseł PO.

Jak podkreślał poseł, zwycięstwo Bronisława Komorowskiego, to wynik m.in. ciężkiej pracy sztabu ludzi, którzy rozwieszali plakaty, działali w komitecie poparcia.
– Jestem bardzo zobowiązany wszystkim, którzy włączyli się do tej kampanii wyborczej. Miałem kilkanaście awantur od starszych pań, które miały pretensje o to, że jest za mało rozwieszonych plakatów Bronisława Komorowskiego. Jeden pan przyjechał na rowerze z Podgórzyna i przywiózł ze sobą 150 podpisów poparcia. Takich reakcji ludzi już dawno w polityce nie pamiętam i cieszę się z nich. Od jutra czeka na nas ciężka praca, bo takie zaufanie to wielka rzecz – mówi Marcin Zawiła.

Marek Obrębalski, prezydent miasta Jeleniej Góry podkreślał, że zwycięstwo Bronisława Komorowskiego to duży sukces i zasługa jeleniogórzan.
- Jestem przekonany, że Bronisław Komorowski został tak licznie poparty przez jeleniogórzan, jak w poprzedniej turze wyborów. Cieszymy się z tego, i dziękujemy wszystkim, którzy oddali swój głos na naszego kandydata – mówił.

Prawo i Sprawiedliwość nie zorganizowało wieczoru wyborczego.

Nasz komentarz
Pamiętam powyborcze frustracje sprzed 15 lat, kiedy to – późną jesienią – w drugiej turze wyborów prezydenckich Aleksander Kwaśniewski pokonał Lecha Wałęsę.

Wówczas solidarnościowy świat ogłosił niemal stan apokalipsy. Koniec polskiej demokracji i powrót do tendencji totalitarnych. Jeśli nie w pełnej krasie, to w wydaniu zawoalowanym. Czy tak się stało? Nie. Życie toczyło się dalej, a z biegiem dni i lat nie zabrakło deklaracji ze strony niedawnych wrogów prezydenta z opcji postkomunistycznej, że jego prezydentura była – jeśli nie udana – to z pewnością bardzo poprawna. Czym się skończyła w połączeniu z przejęciem przez lewicę większości w parlamencie? Pamiętamy wszyscy. Czy historia się powtórzy?

Dziś końca Polski nie będzie, nie obudzimy się jutro w innym kraju. Zobaczymy tę samą codzienność z tymi samymi radościami i troskami. Życie będzie toczyło się dalej stwarzając nowe okazje do politycznych bojów już o miejsca w przyszłym parlamencie. A wcześniej – serwując nam, społeczności lokalnej – sporą dawkę wyborczych emocji jesienią 2010.

Nie pomyliłbym się chyba pisząc, że gdyby wygrał Jarosław Kaczyński, byłoby tak samo. Cieszy rosnąca frekwnencja i coraz dojrzalsze podejście Polaków do lekcji demokracji. Pozostaje refleksja o tych, którzy głosować nie poszli. To przecież około 15 milionów ludzi!

W wyborach - jak w sporcie - ktoś musi przegrać, aby wygrać mógł ktoś. Tyle że remisów nie ma. A urzędowi Prezydenta RP należy się szacunek, ktokolwiek by to stanowisko sprawował.
Konrad Przezdzięk

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Jak często tankujesz samochód?

Oddanych
głosów
729
Co parę dni po parę litrów
11%
Co parę tygodni po kilkanaście litrów
10%
Raz w miesiącu do pełna
42%
Różnie, to zależy
37%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
USA uderza w Rosję przed rozmowami pokojowymi
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
112
"Kosił" zaparkowane po kolei
 
Ciekawe miejsca
Zamek Bolczów – dawna siedziba niby rycerzy, ale rabusiów
 
112
Stłuczka miedzy Sobieszowem a Pakoszowem
 
Piłka nożna
Porażka biało–niebieskich na inaugurację przygotowań
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group