Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Wtorek, 28 października
Imieniny: Szymona, Tadeusza
Czytających: 10446
Zalogowanych: 71
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Borowice: Borowice nie zawiodły

Sobota, 18 lipca 2009, 1:07
Aktualizacja: Niedziela, 19 lipca 2009, 8:06
Autor: Mar
Borowice: Borowice nie zawiodły
Fot. Mar
Jak co roku, muzyka z krainy łagodności zagościła na polanie leśniczego Waldka w Borowicach. Dzisiejsze koncerty zadowoliły nawet najbardziej wybrednych miłośników poezji śpiewanej, piosenki turystycznej i lirycznej. „Gitarą i ...” piórem oraz innymi instrumentami czarowali muzycy ze sceny na polanie. Była też niespodzianka prosto z Czech!

Gdy o 18 na scenę wyszła wójt gminy, Anna Latto i ogłosiła początek dwudniowego święta na polanie siedziały już setki widzów. Wszyscy razem odśpiewali hymn Borowic, „Sielankę o domu” i się zaczęło. Koncerty ze swadą zapowiadał aktor jeleniogórskiego teatru, Jacek Grondowy.

Jako pierwsi zagrali muzycy z rybnickiego zespołu Kaduceus, czyli jak się sami nazywają, Muzyczny Teatrzyk Komiczny. To było doskonałe wprowadzenie, teksty zabawne, zmuszające do myślenia.

Po Kaduceuszu na scenę wyszła często występująca w Borowicach Wolna Grupa Bukowina. Gdy zaśpiewali kilka swoich przebojów, zapowiedzieli niespodziankę. Był nią czeski bard, Jaromir Nohavica, który na chwilę dosłownie zajechał do Borowic na zaproszenie przyjaciół z zespołu. Bard zaśpiewał kilka swoich ballad, popisał się doskonałą znajomością polszczyzny i szybko wrócił do Czech. Jednak najpierw zapowiedział, że do Borowic przyjedzie na dłużej. To będzie koncert!

Po Nohavicy na scenę wróciła Wolna Grupa Bukowina. Zaśpiewali między innymi piosenki staroharcerskie. Jak wyjaśnił grający na gitarze Wacek, wzięło się to ze śpiewnika dla druhów. Piosenki Wolnej Grupy były tam w dużym wyborze, ale bez wskazania, czyje są. Za to nad tekstem tłustym drukiem napisano – Piosenki Staroharcerskie.

- O tamtego momentu tylko tak je nazywamy – wyjaśnił. I popłynęły – Nuta z Ponidzia, Bukowina i inne.
Ostatnią wykonawczynią pierwszego dnia była Martyna Jakubowicz, legenda piosenek granych na gitarze, nie tylko lirycznych. Kto jeszcze pamięta, że zanim Małgorzata Ostrowska zaśpiewała z Lombardem „Szklaną Pogodę” śpiewała ją właśnie Martyna Jakubowicz?

Ze sceny płynęły kolejne ballady śpiewane, charakterystycznym, mocnym głosem. Natomiast publiczność, która zapełniła polanę słuchała z uwagą, śpiewała z artystką, młodsi odkrywali jej utwory będące połączeniem muzyki folk i blues, a także klasycznego, najlepszego rocka.

Po Martynie wolna scena. Jak co roku zapowiada się granie do świtu. W sobotę drugi dzień i koncerty Bohemy z Rafałem Nosalem, zepołu Kasprzycki Band oraz na finał Edyta Geppert. Początek godzina 18.

Sonda

Ile książek przeczytałaś/eś w tym roku?

Oddanych
głosów
1248
Żadnej
30%
Jedną
8%
Dwie
8%
Trzy lub więcej
54%
 
Głos ulicy
Marsz równości w Jeleniej Górze
 
Warto wiedzieć
Czy szczepionka na COVID sprzedała nam raka? Prawda czy mit?
Rozmowy Jelonki
Julia przed swoim najważniejszym do tej pory startem w szachowej karierze – Olimpiadzie w Kazachstanie
 
Jelenia Góra - KARR
XV Święto Województwa Dolnośląskiego!
 
Aktualności
Coraz więcej śniegu w Karkonoszach
 
Pomagamy
Zbiera na album o Karkonoszach
 
Karkonosze
Znicze zostaw w domu – tu króluje cisza
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group