Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 11769
Zalogowanych: 19
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Mysłakowice: Aresztu nie będzie za zabójstwo ojca

Czwartek, 8 listopada 2018, 6:26
Aktualizacja: Piątek, 9 listopada 2018, 7:00
Autor: Angelika Grzywacz– Dudek
Mysłakowice: Aresztu nie będzie za zabójstwo ojca
Fot. Archiwum
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze utrzymał w mocy postanowienie sądu I instancji w sprawie Andrzeja K. z Mysłakowic. Tą decyzją nie zostanie on tymczasowo aresztowany i przed sądem będzie odpowiadał za zabójstwo ojca z tzw. wolnej stopy.

Jak już pisaliśmy, mężczyzna przyznał się do winy. Do tragedii doszło trzy lata temu w jednym z bloków w Mysłakowicach. Jak podkreślano w pierwotnym postanowieniu sądu, mogło tu dojść do przekroczenia obrony koniecznej, co też potwierdzają sąsiedzi Andrzeja K.

– Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze uznał, że nie zachodzi potrzeba zabezpieczenia tego postępowania w postaci tymczasowego aresztowania, ponieważ podejrzany współpracuje z prokuraturą, sam przyznał się do winy i wskazał miejsce zakopania ojca – wyjaśnia Tomasz Skowron, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. - Ponadto do zdarzenia doszło trzy lata temu, więc gdyby podejrzany chciał, miał wystarczająco dużo czasu na zacieranie śladów czy mataczenie – dodaje sędzia.

Do tragedii w jednym z bloków w Mysłakowicach doszło w kwietniu 2015 roku. Jak wynika z relacji sąsiadów, zamordowany Stanisław K. miał przez lata znęcać się nad pięcioosobową rodziną. Starszy syn i córka wyprowadzili się z domu po ukończeniu pełnoletniości, natomiast w mieszkaniu pozostał około 30 –letni Andrzej K. i jego matka.

10 lat temu Stanisław K. został skazany za znęcanie się nad rodziną, a mimo to nadal zamieszkiwał z pokrzywdzonymi. Dodatkowo przestał wychodzić z domu, nie pracował i w pijanym widzi bestialsko znęcał się nad żoną i synem. Tragicznego dnia, Andrzej K. miał wrócić z pracy do domu i najść na kolejną awanturę domową, w której ojciec bił matkę drewnianym kołkiem przeznaczonym do palenia w piecu. Wówczas Andrzej K. miał odebrać mu drewno i uderzyć go najprawdopodobniej w głowę. Po całym zdarzeniu wykopał dół w lasku nieopodal domu i zakopał tam ojca. Stanisław K. był od tego czasu poszukiwany.

Sprawa wyszła na jaw z końcem października br. kiedy policja wezwała Andrzeja K. na komendę, by rozpytać go o zaginionego Stanisława K. Wtedy mężczyzna przyznał się do zamordowania ojca i wskazał miejsce, w którym go zakopał.

Za zabójstwo grozi od ośmiu lat więzienia do dożywocia, natomiast nie ma jednoznacznego wymiaru kary w przypadku przekroczenia granic obrony koniecznej. Każdy przypadek jest rozpatrywany przez sąd indywidualnie.

Twoja reakcja na artykuł?

35
81%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
4
9%
Smuci
1
2%
Złości
3
7%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (20)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
157
wymaga dużej restrukturyzacji
60%
wymaga likwidacji
24%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
Był poszukiwany aż trzema listami gończymi!
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group