Wśród propozycji do planu kontroli Komisji Rewizyjnej na 2021 rok znalazły się m.in. odpowiedzi i realizacja wniosków, zapytań, interpelacji radnych od początku kadencji do końca 2020 roku. Co do tego punktu, w czasie dyskusji miała być zgoda członków komisji, bowiem byłaby to realizacja zadania Komisji Rewizyjnej z poprzedniego roku, czego nie udało się zrobić.
Radna Gabriela Zawiła (KO) zaproponowała, aby skontrolować realizację projektów budżetu obywatelskiego z 2020 roku. Kolejny wniosek - złożony przez Jarosława Tarnowskiego (PiS) - dotyczył budowy mieszkań komunalnych i socjalnych w Jeleniej Górze.
Znamy już budżet na 2021 i nie przewidziano w nim wydatków na gospodarowanie mieszkaniowym zasobem gminy, a prezydent Łużniak w kampanii wyborczej deklarował, że będzie 500 nowych mieszkań w ciągu jego kadencji. Radny Tarnowski zasugerował, że powinniśmy sprawdzić pierwszy rok planu na lata 2020-2026 - jak uchwała została wykonana za 2020 rok. Oczywiście radni Koalicji Obywatelskiej mówili, że to zdecydowanie za wcześnie i taka kontrola będzie zasadna co najmniej za rok - opowiadał szef Komisji Rewizyjnej zaznaczając, że w trzecim roku kadencji J. Łużniaka nadal nie ma obiecanych mieszkań.
Można zatem powiedzieć, że jeden wniosek był wspólny, jeden radnej KO, a jeden - radnego PiS - zaznaczył M. Gierus.
W Komisji Rewizyjnej zasiada 5 członków - 2 z PiS (Mariusz Gierus, Jarosław Tarnowski) oraz 3 z KO (Justyn Bilski, Gabriela Zawiła, Elżbieta Wojtyna). W głosowaniu za przyjęciem planu kontroli byli radni Prawa i Sprawiedliwości, a przeciw byli radni Koalicji Obywatelskiej.
Argument, że poddałem pod głosowanie zblokowane wnioski, a powinienem porozbijać wnioski na poszczególne punkty - jest chybiony. Przewodniczący ma do tego prawo - punktem porządku obrad był plan kontroli, a nie poszczególne punkty planu - dodał M. Gierus.
Przedstawiciel Koalicji Obywatelskiej uspokaja podkreślając, że jest jeszcze czas do końca kwartału na przyjęcie planu kontroli, a ponadto zwraca uwagę, że komisja już w poprzednich latach miała problem z kompleksowym wykonaniem postawionych sobie zadań.
Przez dwa lata mieliśmy po jednej kontroli rocznie i żadna z nich nie została w pełni zrealizowana. Skoro nie udało się przeprowadzić skutecznie chociaż jednej kontroli, to jaki był sens wyznaczać sobie trzy kontrole w ciągu jednego roku? - argumentuje Justyn Bilski, radny KO. - Miały być interpelacje, wnioski, zapytania i po tym niepotrzebnie - moim zdaniem - dorzucono dwa wnioski - dodał.
Radny Bilski odpowiada również na zarzut celowego blokowania kontroli programu mieszkaniowego.
Co my mieliśmy kontrolować? 1/6 programu mieszkaniowego z roku pandemii? Była propozycja, żeby wrócić do tematu kontroli tej uchwały za rok - powiedział radny z Cieplic.