Od początku starcia widać było wagę tego spotkania, obie drużyny zdawały sobie sprawę jak ważne jest zwycięstwo w dzisiejszej potyczce. Pierwsza kwarta padła łupem koszykarek gości, które wygrały 15:14. W drugiej odsłonie nasze zawodniczki zagrały jeszcze lepiej w obronie, skuteczność rzutowa wciąż nie była porywająca, ale taki sam problem miały gospodynie. W efekcie na przerwę podopieczne Jerzego Gadzimskiego schodziły przy prowadzeniu 32:24. Po zmianie stron do odrabiania strat wzięły się miejscowe, wystarczyła im na to trzecia ćwiartka, po 30 minutach mieliśmy bowiem remis po 47. W ostatnich 10 minutach kibice obserwowali prawdziwą wojnę nerwów, lepiej wytrzymaną przez nasze koszykarki, które wygrały tą odsłonę 12:9, a cały mecz 59:56.
Najważniejsze jest oczywiście zwycięstwo, martwi jednak skuteczność rzutowa – 33% celnych rzutów z gry. W dzisiejszej konfrontacji mogliśmy liczyć na najskuteczniejsze tego dnia w naszym zespole: Podgajną i Kowalczyk, które w sumie zdobyły 40 punktów. Zwycięstwo było możliwe przede wszystkim dzięki znakomitej postawie na deskach, Karkonosze zebrały w sumie 48 piłek, w tym 17 w ataku, przy zaledwie 27 zbiórkach gorzowianek, 5 w ataku. Po tej wygranej nasze zawodniczki awansowały na szóstą pozycję w tabeli, gwarantującą utrzymanie, do końca rozgrywek pozostały jednak jeszcze dwie kolejki.
AZS II Gorzów Wlkp. – MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra 56:59 (14:15, 10:17, 23:15, 9:12)
Karkonosze: Podgajna (21), Kowalczyk (19), Krawczyszyn-Samiec (6), Iwanowicz (6), Pawlukiewicz (4), Piwowarczyk (2), Szczęśniak (1)