Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9336
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Biomasa – wróg, czy sprzymierzeniec?

Autor: wrunger
Poniedziałek, 8 stycznia 2018, 10:27
Biomasa jest alternatywą dla węgla kamiennego, która jest powszechnie stosowana na zachodzie. Warto się zastanowić, czy dla nas nie będzie też najlepszym rozwiązaniem.

Coraz częściej w naszym mieście jest poruszany temat smogu, który sprawia, iż jesteśmy bardziej podatni na różne choroby. Większości z nas przeszkadza dym, który jest wytwarzany przez stare piece. Często palimy w nich wszystkim, co wpadnie nam pod rękę. Ostatnio strażnicy miejscy oraz firma ATMOTERM przeprowadziła ankietę, która miała doprowadzić do inwentaryzacji urządzeń, którymi grzejemy. Większość z nas używa starych pieców kaflowych, w których pali węglem kamiennym o różnej jakości. W praktyce jednak wiemy, iż często spalamy np. śmieci, ale oficjalnie się do tego nie przyznamy. W dodatku część z pieców ma więcej niż 50 lat. Najczęściej nie wymieniamy pieców ze względu na pieniądze, których brak lub po prostu wolimy oszczędzić. Wciąż jednak większość z nas nie zdaje sobie sprawy z problemu lub po prostu go ignoruje. Świadomość dotycząca zanieczyszczania środowiska jest w naszym mieście mała. W dodatku znajdujemy się w kotlinie, a więc np. część zanieczyszczeń ze Szklarskiej Poręby przejmuje nasze miasto, a nikt o tym praktycznie nie mówi. Straż Miejska w marcu 2017 roku umieściła na swoim budynku tablicę, która wyświetla na bieżąco stan jakości powietrza w Jeleniej Górze. Władze miasta twierdzą, że robią, co mogą, abyśmy wymienili piece, np. pokrywając część kosztów.

To, co mnie zastanawia, to ogromna popularność i niejako skupienie się na piecach gazowych. Dla wielu ludzi koszt ogrzewania gazem swojego domu lub mieszkania to wciąż wizja ogromnych kosztów miesiąc w miesiąc i nic nie zmieni żadne jednorazowe dofinansowanie. W niektórych budynkach nawet nie ma gazu. Dlaczego tak mało mówi się u nas o biomasie? Na zachodzie z roku na rok zyskuje na popularności, a u nas większość osób praktycznie nic o tym nie wie. Biomasą są np. wióry drewna, które są uznawane za odpadki podczas produkcji w tartakach. Suche wióry sprasowuje się do postaci pelletu. Statystycznie ogrzewanie domu pelletem jest o wiele tańsze, aniżeli gazem, który jest tak popularny. A w porównaniu do opalania domu węglem, pellet moim zdaniem jest o wiele wygodniejszy. Przede wszystkim pomieszczenie, w którym znajduje się kocioł, nie zostanie całe ubrudzone żadnym pyłem, tak jak to jest w przypadku węgla kamiennego. Nie trzeba przygotowywać odrębnego pomieszczenia, a zapach samego pelletu przypomina las. Można się zaśmiać, iż łączy nas z naturą i dlatego nie jest szkodliwy dla środowiska. Ustawianie budzika, by wstać w nocy lub nad ranem, aby przypilnować, czy w piecu na węgiel nic się nie dzieje, również nie należy do moich ulubionych czynności. Z tego, co również wiem, to kotły na węgiel nie przydadzą się przy ogrzewaniu podłogowym. Firmy reklamujące np. kominki na pellet twierdzą, że poprzez programator oraz automatyczny podajnik pelletu, praktycznie nie trzeba przy nich nic robić. Popiołu przy większych jednostkach wystarczy się pozbyć raz na parę tygodni.

Wciąż pojawiają się komunikaty o przekroczeniu norm oraz informacje, iż Polska jest jednym z krajów o najbardziej zanieczyszczonym powietrzu w Europie. Najbardziej cierpią na tym uzdrowiska na Dolnym Śląsku, które tracą kuracjuszy. Grożą nam również sankcje, które są związane z naszym członkostwem w Unii Europejskiej. Są państwa, które domagają się od nas odszkodowania za zanieczyszczanie przez nas powietrza, którym oddychają wszyscy. Dlatego myślę, że biomasa jest tematem, który powinien być o wiele dosadniej rozpowszechniany oraz mam nadzieję, iż ten artykuł skłoni ludzi do refleksji, dyskusji. Gdyż może się okazać, iż ekologicznie, wcale nie znaczy drogo.

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group