Wtorek, 16 kwietnia
Imieniny: Cecylii, Julii
Czytających: 4805
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Co z pomocą dla pszczelarzy?

Środa, 13 września 2017, 8:06
Autor: Paweł Guszała
Region: Co z pomocą dla pszczelarzy?
Fot. TV Dami
Na początku tego roku regionalni bartnicy ogłosili dramatyczną sytuację w swoich pasiekach. Minionej zimy w Kotlinie Jeleniogórskiej oraz w Górach Izerskich nie przeżyło około 70 % populacji pszczół, pozostałe 30 % znajdowało się w stanie agonalnym. Winna tej sytuacji była najprawdopodobniej niesprzyjająca pogoda, późna i zimna wiosna oraz obfite opady deszczu.

Bartnicy o pomoc zwrócili się do rządu, z Warszawy napływały zapowiedzi wsparcia, jednak na obietnicach się skończyło.

Pszczelarze z naszego regionu nie kryją żalu do władz rządowych, obiecywana była im pomoc, a w rzeczywistości w dramatycznej sytuacji zostali pozostawieni sami sobie. - Sami odbudowywaliśmy pasieki, bez niczyjej pomocy. Były chęci, były obietnice polityków, a pomoc do nas nigdy nie dotarła. Mamy żal, tyle się mówi o środowisku a jednocześnie nic dla niego się nie robi – podsumował Patryk Waloszczyk, prezes Powiatowego Koła Pszczelarzy w Jeleniej Górze. To co najbardziej boli bartników to, fakt, że rolnictwo może liczyć na szerokie wsparcie od państwa, oni nie. A przecież rolnictwo bez pszczelarstwa nie mogłoby istnieć.

Przy okazji wyjazdu na XXX Targi Rolnicze do województwa zachodniopomorskiego mieliśmy okazję spotkać się i porozmawiać o trudnej sytuacji dolnośląskich pszczelarzy z reprezentantem rządu. Niestety w jego wypowiedzi również było więcej deklaracji niż konkretów. - Dociera do nas dużo sygnałów, że trzeba wspierać bartników, bo te straty były dość wysokie i obecnie mocno pracujemy w ministerstwie nad tą sprawą. Wiem, docierają do nas informacje, będziemy reagować – mówi Ryszard Zarudzki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Z takimi samymi problemami zmagają się bartnicy z północy. Znudzeni ciągłym czekaniem na reakcję rządu wzięli sprawy w swoje ręce i stworzyli państwowy plan działań osłonowych dla polskiego pszczelarstwa, jego głównym założeniem jest tzw. 300 +, czyli 300 zł dotacji do każdego ula. Wsparcie byłoby w ciągu roku jednorazowe i miałoby wspomóc odrodzenie pasiek. Dodatkowo rząd miałby wprowadzić przepisy regulujące to, jakimi środkami rolnicy mogą opryskiwać pola. Ich zdaniem niektóre z nich zabijają obecnie te pożyteczne owady. Co na to władze? Jak na razie nie odniosły się do tych pomysłów.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (4)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy masz sąsiadów, którym możesz zaufać? I zostawić np. klucze do mieszkania, aby podlewali kwiaty?

Oddanych
głosów
679
Tak
57%
Nie
43%
 
Głos ulicy
Czy wierzymy w kiełbasę wyborczą?
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Prace idą żwawo
 
Kultura
"Jak u Hitchcocka" – koncert dla Norwida
 
112
Samochód sam powiadomił służby!
 
Piłka nożna
Prowadził klub z ekstraklasy, teraz czas na Karkonosze!
 
Polityka
Janowice Wielkie: Zawadzki vs. Pawłowicz
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group