Na co dzień startują w różnych klubach, ale gdy przychodzi do startów dla biało-czerwonych nie ma mowy o rywalizacji, więc integracja jest równie ważna. Podczas spotkania z dziennikarzami żużlowcy podkreślali, że atmosfera w kadrze jest doskonała. - Mamy tutaj bardzo dobre warunki do trenowania. Narty biegowe na dużej wysokości, zajęcia na sali ogólnorozwojowe, bieganie po górach, to są rzeczy, które mają budować naszą wytrzymałość, siłę. Element integracji również odgrywa swoją rolę, jesteśmy w dużej grupie, atmosfera panuje bardzo dobra i ten czynnik może przełożyć się na wynik – wyznał Jarosław Hampel, dwukrotny indywidualny wicemistrz świata, sześciokrotny mistrz świata w drużynie, który po skomplikowanym złamaniu kości uda w czerwcu 2015 r., czuje się coraz lepiej. - Powrót po kontuzjach, zwłaszcza długich i ciężkich to bardzo duży znak zapytania – przyznał J. Hampel. - Dzisiaj sytuacja jest odmiennie inna, bo miałem już okazję wystartować w kilku spotkaniach i uzyskałem najważniejsze odpowiedzi, czyli to, że mogę wrócić w pełni sprawny sportowo. Druga rzecz to, żeby wrócić do jak najlepszej dyspozycji sportowej, ale wszystko przede mną – dodał. - Chcę powalczyć w eliminacjach do mistrzostw świata – powiem szczerze i krótko – bardzo mi na tym zależy! Eliminacje są bardzo wcześnie w tym sezonie, więc bardzo istotne jest, żeby szybko załapać dobrą formę – wyznał Jarosław Hampel.
Zespół juniorów czeka trudne zadanie, bowiem po przejściu do kadry seniorów Przemysława Pawlickiego i Bartosza Zmarzlika (wicemistrz świata ubiegłego sezonu) trzeba załatać dziury. - Nie będzie to łatwy sezon, bo kilku naszych liderów odeszło do kategorii seniorów. Myślę, że przez te dwa sezony zrobiliśmy wszystko, żeby „niż demograficzny” w kadrze załatać – powiedział Rafał Dobrucki, trener kadry Polski juniorów. - W chłopakach, których teraz mamy w kadrze juniorów jest duży potencjał i oni potrafią jechać – troszkę brakuje doświadczenia, dlatego dużo jeździli w poprzednich dwóch sezonach i myślę, że to się udało – dodał wielokrotny mistrz Polski w drużynie, który po kontuzji w 2011 roku zakończył karierę zawodniczą i z sukcesami pracuje jako trener.
W Karkonoszach jest wielu fanów żużla, jednak najbliższe ośrodki znajdują się w Zielonej Górze i Wrocławiu. Czy powstanie nowych zespołów, np. w naszym regionie byłoby dobrym krokiem? - Skupmy się na tym, co mamy. Fajnie byłoby, gdyby powstawały nowe ośrodki, ale druga rzecz, żeby to się przyjęło. Jednak dobrze funkcjonują ośrodki, które mają jakąś historię i kibiców. Każde miejsce ma swoją specyfikę i zaczynają wracać do ligi Ostrów czy Gniezno – to świadczy o tym, że coś się naprawia, prostuje i świadomość tego, jak to robić profesjonalnie jest coraz większa – ocenił Rafał Dobrucki. Trener juniorów przyznał też, że zmiany są konieczne i pojawiają się sygnały od żużlowców, żeby kolejne zgrupowania odbywały się w nowych miejscach, więc kiedy wrócą do miasta pod Szrenicą – nie wiadomo.
W Szklarskiej Porębie pod okiem Marka Cieślaka trenowali Krzysztof Buczkowski, Patryk Dudek, Jarosław Hampel, Maciej Janowski, Krzysztof Kasprzak, Janusz Kołodziej, Piotr Pawlicki, Przemysław Pawlicki, Krystian Peszczek, Piotr Protasiewicz, Paweł Przedpełski, Grzegorz Zengota i Bartosz Zmarzlik. Z kolei w kadrze Rafała Dobruckiego znaleźli się: Oskar Bober, Robert Chmiel, Maksym Drabik, Daniel Kaczmarek, Rafał Karczmarz, Dominik Kubera, Bartosz Smektała i Kacper Woryna. Pierwszy mecz w 2017 roku Żużlowa Reprezentacja Polski rozegra 2 kwietnia w Zielonej Górze, kiedy to towarzysko zmierzy się ekipą Reszty Świata.
