Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9515
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Protest na bębnie pod Hotelem Fenix

Sobota, 18 stycznia 2014, 7:43
Aktualizacja: Niedziela, 19 stycznia 2014, 7:58
Autor: Angela
Jelenia Góra: Protest na bębnie pod Hotelem Fenix
Fot. Angela
„Żądam wypłaty zaległej pensji” z takim transparentem pojawił się wczoraj (17.01.) przed Hotelem Fenix w Jeleniej Górze Cyprian Wólkiewicz. Jak twierdził, właściciel hotelu nie wypłacił mu około tysiąca złotych pensji za pracę w recepcji we wrześniu 2013 roku. Próbowaliśmy skontaktować się z pracodawcą, ale pracownica recepcji poinformowała nas, że będzie on uchwytny dopiero we wtorek (21.01). Odmówiła również podania nam do niego numeru telefonu. Dlatego do sprawy wrócimy.

Cyprian Wólkiewicz, absolwent dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, na jeleniogórskim rynku pracy jest od ponad 10 lat. Pracował m.in. jako dziennikarz, ale nie tylko. Obecnie jest ojcem dwójki dzieci w wieku 18 miesięcy i siedmiu lat.

- Do tej pory pracowałem dla wielu firm i instytucji, ale nikt mnie jeszcze tak nie potraktował - mówił Cyprian Wólkiewicz, dziennikarz freelancer. - Jestem jedynym żywicielem mojej czteroosobowej rodziny, wynajmujemy mieszkanie w centrum miasta za niemałe pieniądze. Więc kiedy w zeszłym roku miałem przestój w zleceniach, zacząłem się interesować ogłoszeniami na lokalnym rynku pracy. Znalazłem wolne miejsce na stanowisku recepcjonisty w Hotelu Fenix. Najpierw zaproponowano mi przejście na samozatrudnienie, a kiedy się nie zgodziłem - umowę zlecenie. Powiedziano mi, że to tylko na początek, ale szybko okazało się, że to nieprawda, a poza pracą recepcjonisty oczekiwano ode mnie działań marketingowca i PR-owca, co zresztą nie miało wpływu na wysokość proponowanego mi wynagrodzenia. Uznałem, że to nieuczciwe, bo w umowie powinien być podany cały zakres obowiązków. Po dwóch miesiącach wypowiedziałem więc zleceniodawcy umowę w trybie natychmiastowym, do czego upoważniał mnie art. 746 Kodeksu Cywilnego, ale zarządzający hotelem nie pogodził się z tym. Nie wypłacając mi wynagrodzenia w wysokości 1024 złotych chciał mnie ukarać - dodał.

Cyprian Wólkiewicz w hotelu Fenix pracował od 19 lipca do 27 września 2013 roku. Wczoraj zapowiadał, że będzie manifestował aż do skutku.

- Protestuję samotnie, bo nasze społeczeństwo, tak w sensie lokalnym, jak i ogólnopolskim jest umiejętnie podzielone. Nie odczuwamy wspólnoty z tymi, którzy cierpią wskutek nieuczciwych praktyk pracodawców. A przecież to sprawa każdego z nas, wszystkich nas to dotyczy. Dużą szansę na zmianę tej sytuacji widzę w rodzącym się Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, którego założycielem jest Piotr Ikonowicz, znany z wielu działań na rzecz ochrony lokatorów - mówił C. Wólkiewicz. - Nie zostawię tak tej sprawy, bo chodzi nie tylko o mnie, ale również o innych pracowników - dodał Cyprian Wólkiewicz.

Do sprawy wrócimy po skontaktowaniu się z właścicielem hotelu Fenix.
(Wypowiedzi C. Wólkiewicza są autoryzowane.)

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (101)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
411
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
13%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group