Polub Jelonkę:
Czytaj także: Wałbrzych Świdnica
Czwartek, 3 lipca
Imieniny: Jacka, Tomasza
Czytających: 12258
Zalogowanych: 116
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: „jedenasta szesnaście” – premiera na studyjnej

Sobota, 26 lutego 2011, 8:14
Aktualizacja: 8:15
Autor: RED
W nadchodzący piątek (4 marca) na kolejną premierę tego sezonu zaprasza Teatr im. C. K. Norwida, w którym na scenie studyjnej trwają próby do sztuki Rafała Matusza „jedenasta szesnaście”. Reżyseruje sam autor. Występują: Irmina Babińska, oraz Igor Kowalik.

Irmina Babińska, określana papieżycą nie tylko jeleniogórskiej sceny, wraz z jednym aktorów młodego pokolenia, świetnym Igorem Kowalikiem, budują osobliwy duodram. Jego podstawą jest zestawienie wiekowych skrajności. Ona ma już życie za sobą, on – dopiero czeka na spełnienie życiowych planów i aspiracji. Relacja między postaciami nie jest zdefiniowana. Może to jej wnuczek? A może ona jest jego babcią? Nie wiadomo. Znany jest jedynie wiek bohaterów: pani ma lat 78, pan – o pół wieku mniej. Jej czas płynie wolno, między pomiarami glukometru, on nie zauważa mijających dni. – Ich losy przetną się w dramatycznych okolicznościach i to będzie początek tej historii – zaznacza Urszula Liksztet, kierowniczka literacka Teatru im. Norwida.

– Najważniejszą sprawą do dotknięcia tutaj jest problem więzi. Więzi jako wspólnoty społecznej i więzi jako spoiwa koniecznego dla poczucia wewnętrznej spójności. To jest rodzaj łaknienia więzi. Tęsknoty za spotkaniem, wyjściem naprzeciw drugiej istocie. Więź jest trzecim, być może najważniejszym bohaterem tego przedstawienia – zauważa autor sztuki i jej reżyser Rafał Matusz.

Rafał Matusz dał się już poznać jeleniogórskiej publiczności jako reżyser „Pokojówek” wg Jeana Genneta. Reżyserował także próbę czytaną sztuki „Siostry King Konga”. Irminy Babińskiej, która właśnie w „Pokojówkach” zauroczyła kreacją Jaśnie Pani, przedstawiać nie trzeba: to najbardziej doświadczona aktorka sceny jeleniogórskiej związana z nią od wielu dziesięcioleci. Igor Kowalik, który w życiu teatralnym miasta mocno naznacza swoją obecność od 2009 roku, oklaskiwany był, między innymi, jako fircyk Zdzisław w „Liście” Fredry, czy też tytułowy Rozbójnik Rumcajs w barwnym musicalu wg bajki Vaclava Črtvtka. Dał się też zapamiętać jako wnuczek z spektaklu Tomasza Mana „Dobrze”, który swą premierę miał niemal rok temu.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy lokalne "kasyna" i gry hazardowe powinny być dozwolone bez koncesji?

Oddanych
głosów
456
Oczywiście, gra tylko ten kto chce
26%
Tak, jednak do pewnej kwoty - na niektórych działa to jak narkotyk
11%
Hazard powinien zostać całkowicie zakazany
49%
Nic nie trzeba zmieniać w przepisach
14%
 
Głos ulicy
Nie "siedzimy" na telefonach
 
Warto wiedzieć
Trump zaatakował Iran! Nowa wojna USA na Bliskim Wschodzie?
Rozmowy Jelonki
Strzelania będą tylko raz w tygodniu
 
Aktualności
Strażacy wyjdą w góry dla chorych na białaczkę
 
Inne wydarzenia
Odśpiewali "100 lat" twórcy Biegu Piastów
 
Aktualności
Umowa na przebudowę drugiej nitki estakady
 
Inne wydarzenia
Zawita do nas mistrz Francji, ale znów szykuje się "paraliż" na drogach i utrudnienia
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group