Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 4476
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Zabiła konkubenta w ubikacji

Czwartek, 16 września 2010, 7:35
Aktualizacja: 16:09
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Zabiła konkubenta w ubikacji
Fot. dtp
Razem przeżyli dwadzieścia lat, ale nie byli idealną parą. Oboje nie wylewali za kołnierz, awanturowali się. Leszek Z. do swoich racji przekonywał Teresę M. siłą. Tragicznego dnia mężczyzna wrócił do domu pijany, wyzywał konkubinę od najgorszych i poszedł do toalety. Wtedy kobieta wzięła kuchenny nóż i zadała mu śmiertelny cios w serce. Teraz grozi jej dożywocie.

Cała tragedia rozegrała się w 29 maja br. w jednym z mieszkań w centrum Jeleniej Góry. Sprawa wpłynęła do miejscowego sądu. 55 – letnia Teresa M. i 59 - letni Leszek Z. od trzynastu lat mieszkali przy ulicy 1 Maja. To właśnie tam znaleziono ciało Leszka Z. z raną klatki piersiowej o głębokości 10 cm.

Zanim jednak doszło do tragedii, przez lata para systematycznie upijała się tanimi trunkami. Niejednokrotnie w ich mieszkaniu dochodziło do awantur, podczas których Leszek Z. obkładał swoją konkubinę pięściami, po czym zamykał drzwi, by kobieta nie mogła wezwać pomocy. Wiele razy, kiedy Leszek Z. wychodził z mieszkania, Teresa M. zamykała drzwi od środka i nie wpuszczała go. Wtedy, zdaniem sąsiadów, mężczyzna spał na klatce schodowej.

Niejednokrotnie w ich mieszkaniu interweniowała policja wezwana przez sąsiadów. Tragicznego dnia Leszek Z. zażądał od konkubiny pieniędzy na nalewkę. Kiedy ich nie dostał, wyszedł z domu. W tym czasie Teresa M. poszła do koleżanki mieszkającej na tej samej ulicy i piła z nią alkohol, po czym wróciła do domu. Do mieszkania przyszedł też kompletnie pijany konkubent, który zaczął wyklinać na Teresę M.

Po chwili poszedł do toalety, skąd dalej wykrzykiwał do kobiety. Wtedy sprawczyni wzięła nóż kuchenny i wbiła go w serce swojego konkubenta, po czym wybiegła z mieszkania do sąsiadki, a następnie do budki telefonicznej skąd wezwała pogotowie. Mimo szybkiego przyjazdu karetki, mężczyzny nie udało się uratować. Początkowo kobieta przyznała się do winy i opisała całe zdarzenie, ale w późniejszym toku postępowania zmieniła zeznania twierdząc, że konkubent sam nadział się na nóż.

– Biegły z zakresu medycyny sądowej wykluczył jednak tę wersję, ponieważ wlot do rany był tak usytuowany i pod takim kątem, że nie mogła powstać wskutek nadziania się na nóż. Biegły sądzi, że cios musiał zostać zadany od góry – mówi sędzia Andrzej Wieja, rzecznik jeleniogórskiego sądu.

Wyniki badań po zdarzeniu wykazały, że oskarżona miała niemal 2 promile, a poszkodowany ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Teresa M. nie była dotychczas karana. Jest rencistką i ma czworo dorosłych dzieci. Tuż po tragedii została tymczasowo aresztowana. Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze wyznaczył pierwszą rozprawę w tej sprawie na 25 października. Zostanie przesłuchana czwórka świadków, rodzina, sąsiadka oraz biegły sądowy. Kobiecie za zabójstwo grozi kara od ośmiu lat do dożywotniego pozbawienia wolności.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (11)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
476
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group