Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 8432
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Okroili strażaków ochotników pod Śnieżką

Sobota, 11 kwietnia 2009, 7:22
Aktualizacja: Niedziela, 12 kwietnia 2009, 7:56
Autor: Ania
REGION: Okroili strażaków ochotników pod Śnieżką
Fot. Ania
Czy w Karpaczu działa Ochotnicza Straż Pożarna? Tak, ale bez trzech kierowców zatrudnionych na stałe przez urząd miasta. Z początkiem kwietnia stracili posady. Po trzymiesięcznym okresie wypowiedzenia nie zgodzili się na przejście do straży miejskiej, co zaproponowali im samorządowcy.

OSP bez etatowych kierowców jest mniej sprawna: takich głosów nie zabrakło, między innymi, na naszym forum po ubiegłotygodniowym pożarze składowiska w Karpaczu. Dlaczego szoferzy nie pracują?

– Pod koniec ubiegłego roku kontrolowała nas Regionalna Izba Obrachunkowa, która stwierdziła, że Urząd Miasta nie może finansować Ochotniczej Straży Pożarnej. Dlatego też nie możemy zatrudniać kierowców pracujących dla stowarzyszenia. Postanowiliśmy wypracować inne rozwiązanie. Zaproponowaliśmy zwolnionym pracownikom posady w straży miejskiej, która może reagować w sytuacji zagrożenia, jaką jest również pożar. Nie zgodzili się jednak na to – mówi Ryszard Rzepczyński, zastępca burmistrza Karpacza.

W rezultacie włodarze Karpacza postanowili przyznać dotację OSP na pokrycie wydatków związanych z jej działalnością, zatrudnieniem konserwatora sprzętu i części etatu księgowej. Tymczasem zmieniły się władze stowarzyszenia, ale miasto w końcu podpisało umowę ze strażakami ochotnikami. W najbliższym czasie ma natomiast nastąpić ukonstytuowanie się nowych władz

Mieszkańcy miasta pod Śnieżką obawiają się, że w momencie wybuchu pożaru nikt im nie pomoże i zostaną skazani sami na siebie. Strażacy zapewniają jednak, że działają na takich samych zasadach, jak OSP w innych miejscowościach i są gotowi udzielić pomocy. Uważają także, że nie ma sensu robić wokół całej sprawy wrzawy i siać zamętu, bo to tylko szkodzi działalności stowarzyszenia.

Obecnie w mieście pod Śnieżką jest do dyspozycji siedemnastu strażaków ochotników. Istotne jest to, żeby zgłaszało się ich więcej. Mają oni zagwarantowane wynagrodzenie w wysokości 15 złotych za godzinę za przeprowadzanie każdej akcji ratowniczej oraz 10 złotych za godzinę za uczestniczenie w szkoleniach. Taką uchwałę podjęto w Urzędzie Miasta Karpacza.
– Trzeba się zastanowić nad tym, jak zachęcić karpaczan do zgłaszania się do służby na rzecz OSP – mówi Ryszard Rzepczyński.

Kierowców dla strażaków ochotników zatrudnia normalnie miasto Szklarska Poręba. – Wiąże się to z lepszą mobilnością funkcjonariuszy OSP w przypadku pożaru. Dzięki temu do wielu zdarzeń ochotnicy dojeżdżają jako pierwsi – mówi Feliks Rosik, sekretarz miasta pod Szrenicą. Jednak i tu są obawy przed kontrolą w Regionalnej Izbie Obrachunkowej, która może stwierdzić, że kierowcy nie świadczą usług na rzecz magistratu i trzeba będzie ich zwolnić.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (22)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na kogo zagłosujesz w 2 turze wyborów w Jeleniej Górze?

Oddanych
głosów
568
Jerzy Łużniak
43%
Hubert Papaj
57%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
 
112
Najechał na autobus
 
112
Potrącenie dziecka
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group