Poniedziałek, 3 czerwca
Imieniny: Leszka, Tamary
Czytających: 13050
Zalogowanych: 26
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Sroga zima im niestraszna

Wtorek, 19 grudnia 2006, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 19 grudnia 2006, 11:35
Autor: Daria
Jelenia Góra: Sroga zima im niestraszna
Fot. Daria
Tegoroczna wyjątkowo ciepła i długa jesień zachęca dzikie ptactwo wodne do zimowania na jeleniogórskich stawach. Ale uczyniłyby tak samo przy siarczystych mrozach.

Bóbr w okolicach garbatego mostku i dawnej papierni, glinianka przy ulicy Mickiewicza, niektóre stawy w Podgórzynie: to miejsca, które łabędzie i kaczki wybrały jako „zimowisko”. Ornitolodzy szacują, że najchłodniejszą porę roku w mieście i okolicach spędzi około dwóch tysięcy ptaków, które – zwyczajowo – powinny na ten czas odlecieć do ciepłych krajów.

– Najwięcej jest kaczek krzyżówek, są łyski i łabędzie – usłyszeliśmy w Muzeum Przyrodniczym w Cieplicach. – Wiosną w wodach glinianki przy ul. Mickiewicza zadomowiła się rzadka w Polsce bernikla kanadyjska. Ptak świetnie się zaaklimatyzował i wszystko wskazuje na to, że jego zimowym akwenem będzie wspomniany staw.

Łabędzie i kaczki zimują u nas już od kilkunastu lat: seria ciepłych zim na początku lat 90-tych i dokarmianie przez ludzi „zabiły” w zwierzętach instynkt szukania cieplejszych miejsc. Ptaki uodporniły się nawet na bardzo niskie temperatury. Przetrwały w większości siarczyste mrozy w styczniu i lutym tego roku.
– Padło kilka sztuk łabędzi, ale nie z powodu braku odporności na zimno, ale przymarznięcia do wody, która – po dziennym ociepleniu – wieczorem gwałtownie zamarzała – podkreślają mieszkańcy, którzy dokarmiają co zimę łabędzie i kaczki.

Choć zima ogólnie ma być łagodna, synoptycy nie wykluczają bardzo mroźnych nocy. Pracownicy schroniska dla małych zwierząt mają przygotowaną słomę, którą wówczas obłożą przeręble, gdzie będą przebywać ptaki. Na pewno da im to trochę ciepła.
Okoliczni mieszkańcy zapewniają, że łabędzie i kaczki będą cały czas dokarmiane. Z kolei wędkarze przypominają, że z wrzucaniem pokarmu do wody nie można przesadzać.

– Sam byłem świadkiem, jak ludzie przynoszą nad wodę zawartość kubła na śmieci i wrzucają resztki obiadu w postaci kości, ziemniaków i mnóstwo spleśniałego chleba. Ptaki tego i tak nie zjedzą, a pozostałości ze stołu wylądują na dnie akwenu, gdzie będą gniły i znacznie pogorszą jakość wody – mówi Jerzy Malinowski, jeden z okolicznych wędkarzy.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
701
Puzyńska Katarzyna
33%
Twardoch Szczepan
32%
Żulczyk Jakub
35%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Jak mówi ksiądz proboszcz: "tylko ruch nas zbawi"
 
Wiadomości z miasta
spotkanie online 3.06.2024
 
Piłka nożna
Blisko 400 młodych adeptów futbolu na starcie
 
112
Wyłudzali pieniądze z NFZ
 
Aktualności
Moto piknik w Jeleniej Górze
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group