Dodatkowo Karin P. ma zakaz pracy w charakterze opiekuna dzieci na 2 lata. Musi zapłacić 1200 złotych grzywny oraz 300 złotych kosztów sądowych.
Chodziło o głośną sprawę z 2006 roku. Prokuratura zarzucała Karin P. że przez ponad 2,5 roku prowadząc rodzinny dom dziecka źle traktowała swoich wychowanków. Dzieci nie mogły wejść do domu, kiedy nie było dorosłych. Musiały siedzieć na podwórku bez względu na pogodę. Dzieci często były też zbyt letnio obrane. Potwierdzili to sami wychowankowie. Ponadto Karin P. – jak uznała prokuratura – znęcała się nad nimi. Własne dzieci rodziny P. – jak ustalili śledczy – były traktowane lepiej.
W efekcie rodzinny dom dziecka rozwiązano a wychowanków przeniesiono do innych placówek. Karin P. od początku nie przyznawała się do winy. W postępowaniu zeznawało wielu świadków, którzy zaprzeczali powyższym rewelacjom i przedstawiali zgoła odmienną wersję. Sąd widać nie podzielił ich zdania.
Prokuratura żądała kary 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat. Sąd obniżył tą karę na rok w zawieszeniu na trzy lata. Uzasadnienie wyroku wyłączono z jawności i wszyscy świadkowie a także dziennikarze musieli opuścić salę. Karin P. nie chciała komentować sprawy.
Wyrok nie jest prawomocny.