Wtorek, 18 czerwca
Imieniny: Elżbiety, Marka
Czytających: 12367
Zalogowanych: 18
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Śmierć przyszła zimą

Środa, 4 stycznia 2006, 0:00
Aktualizacja: Środa, 15 lutego 2006, 21:00
Autor: Nowiny Jeleniogórskie
   W Boże Narodzenie w Karpaczu zmarł starszy człowiek. Być może umknąłby śmierci, gdyby na czas mogła dojechać do niego karetka pogotowia ratunkowego. A ta nie dojechała, bo nieprzejezdna była droga prowadząca do domu przy ul. Myśliwskiej.

         Gdy okazało się, że sforsowanie nie odśnieżonej jezdni będzie raczej niemożliwe, na pomoc wezwano GOPR. Górskich ratowników odwołano jednak z akcji, zanim jeszcze dotarli pod wskazany adres. Do umierającego zdołał bowiem dotrzeć zespół innej karetki wezwanej równolegle na pomoc. Staruszka nie udało się już jednak uratować. Zmarł.

         - Już w wigilię dzwoniliśmy do zakładu gospodarki komunalnej z prośbą o odśnieżanie nieprzejezdnej drogi - opowiada Dariusz Delekta, wnuk zmarłego. - Na niewiele się to jednak zdało. Warunki były trudne, trwała odwilż, następnego dnia na drodze było jeszcze gorzej, ale w święta nie wysłano na tę drogę sprzętu drogowego.

         Zdaniem pana Dariusza, taka sytuacja jest skandaliczna. Wiadomo, że właśnie w tym okresie karkonoskie wczasowiska, przeżywają największe oblężenie gości. Z największą troską powinny być zatem traktowane sprawy bezpieczeństwa:

         - Nie chodzi już o tego jednego, konkretnego, starszego człowieka. Miał już swoje lata, był schorowany, może nie można było mu już pomoc, choć może udałoby się jeszcze przedłużyć jego życie. Problem w tym, że pomocy potrzebować mógł ktokolwiek inny, mógł się przecież zdarzyć jakiś wypadek i o czyimkolwiek życiu decydować mogły minuty. I co wtedy? Byłoby dokładnie to samo, bo ratownicy nie byli w stanie szybko dojechać na miejsce. Czy naprawdę trzeba było dramatu, by zaczęli odpowiednio wykonywać swoje obowiązki?

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
967
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
37%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
14%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
24%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Rzucają wyzwanie Orlenowi!
 
Rozmowy Jelonki
Dostali 8 mln zł na szkołę
 
112
Pieszy na drodze bez szans
 
Aktualności
Pieski też robiły pompki
 
Kultura
Zagrali na piątkę
 
Kultura
Groby wojowniczek
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group