- Do pierwszego tygodnia lutego miałyśmy nadzieję, że tych zachorowań będzie rzeczywiście mało, bo w porównaniu do poprzedniego roku, było ich ponad tysiąc mniej w tym roku – powiedziała Elżbieta Synkowska, kierownik sekcji epidemiologii PSSE w Jeleniej Górze, która przyznaje, że coraz mniej zakładów pracy zabezpiecza szczepionki dla pracowników i ogólna liczba szczepień ma tendencję spadkową. - Niestety pod koniec pierwszego tygodnia lutego zachorowalność znacznie się zwiększyła i w lutym mamy ponad 3 tysiące zachorowań zgłoszonych – dodała kierowniczka.
Jak zaznacza przedstawicielka Sanepidu, nie możemy jeszcze mówić o epidemii, bowiem bywały lata, kiedy tych zachorowań było ok. 6-7 tysięcy. - Zobaczymy jak skończy się okres sprawozdawczy – mówiła E. Synkowska.
Jak wystrzegać się zagrożenia zainfekowania wirusem grypy? - Czasami trudno jest tego uniknąć, bo niektórzy nie mają możliwości, żeby nie jechać autobusem, w zakładach pracy też są osoby zakatarzone – ubolewa kierowniczka sekcji epidemiologii. - Zwracajmy uwagę na żywienie, ubieranie się na „cebulkę” - w ciągu dnia musimy mieć możliwość ściągnięcia którejś warstwy, żeby nie doszło do przegrzania organizmu. Wietrzenie pomieszczeń w żłobkach, przedszkolach, szkole, zakładach pracy też jest istotną sprawą. Mycie rąk, kichanie w chusteczki jednorazowe, skrywanie ust i nosa w czasie kichania to podstawy – wymieniała E. Synkowska. Dużym problemem jest też polityka wynagrodzeniowa w zakładach pracy, gdzie ludzie, aby uniknąć utraty premii, przychodzą do pracy.