Wtorek, 18 czerwca
Imieniny: Elżbiety, Marka
Czytających: 7818
Zalogowanych: 11
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Odbarwione napoleonki

Wtorek, 1 lutego 2005, 0:00
Aktualizacja: Niedziela, 22 stycznia 2006, 23:36
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
JELENIA GÓRA. Klienci zachowują czujność przy kupnie słodkości

Dziadek kupił mi dwa ciastka w nowej cukierni i okazało się, że na spodzie jest pleśń - mówi Michał Jagieła z Gliwic, który przyjechał do Jeleniej Góry na ferie zimowe.
Spleśniałe - ich zdaniem - wypieki są w nowootwartej cukierni przy ulicy Wolności.
- Wróciliśmy do cukierni i powiedzieliśmy jej o tym, że produkt nie jest świeży. Ekspedientka tłumaczyła, że są to odbarwienia z blachy i chciała zwrócić pieniądze. Ale przecież nie o to nam chodziło! Kupiłem wnukowi napoleonka, który nie nadawał się do jedzenia - mówi pan Tadeusz, dziadek Michała.
Zapytaliśmy w cukierni, dlaczego takie produkty są sprzedawane klientom. Właścicielka zapewniła, że na ciastku nie było pleśni, a tylko przebarwienia wynikłe z rozwałkowania ciasta z okruchami. - Napoleonki były świeże. Cukiernika ukaraliśmy naganą za to niedopatrzenie. Tego dnia sprzedaliśmy naprawdę dużo ciastek i klienci chwalili je - twierdzi Anna Klejnowska, właścicielka cukierni.

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
941
Tak, regularnie
24%
Tak, od czasu do czasu
38%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
15%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
24%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Rzucają wyzwanie Orlenowi!
 
Rozmowy Jelonki
Od lat wnioskujemy o rondo w tym miejscu
 
Kultura
Zakończenie sezonu w Filharmonii w Jeleniej Górze
 
Aktualności
Duet ratowniczy blisko podium
 
Kultura
30 lat Leniwca
 
Kilometry
Będzie kolejny odcinek "ekspresówki"
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group