- Często odwiedzamy groby naszych bliskich na cmentarzu, na którym stoją ruiny kościoła i obawiamy się o nasze bezpieczeństwo - mówi pan Jan z Miłkowa. - Zwłaszcza podczas silnych podmuchów wiatru cała konstrukcja dachu wieży, w pewnej części pozbawionego poszycia, trzeszczy. Szczególnie groźnie wyglądają też ruszające się na wietrze wielkie drewniane okiennice. Odpowiednie służby powinny zadbać o poprawę stanu tego obiektu zanim stanie się jakieś nieszczęście – podkreśla.
Jak mówi zastępca wójta gminy Podgórzyn Tomasz Szewczyk, ruiny dawnego kościoła bardzo często nawiedzali bezdomni oraz amatorzy tanich trunków. Dlatego jakiś czas temu wszelkie otwory, przez które mogli wchodzić do wnętrza byłej świątyni zostały zamurowane. Sam obiekt był zabezpieczany ze środków konserwatorskich kilka lat temu. - Co do stanu wieży, to ostatnio nie mieliśmy na ten temat uwag od mieszkańców – mówi T. Szewczyk. - Ale oczywiście po tej informacji pracownicy urzędu udadzą się na miejsce, aby sprawdzić ten sygnał –zapewnia.