Zdania o wyglądzie budynku, który kilka miesięcy temu zmienił oblicze śródmiejskiej ulicy, są podzielone. Jedni uważają go za odważny projekt, który stanowi nową jakość w budownictwie, inni – za maszkarę. O gustach się nie dyskutuje, warto jednak zauważyć otoczenie nowości.
Trudno uznać za dodające uroku temu miejscu kosze na śmieci wystawione “na widoku”. Warto też zmienić słupy latarni ulicznych. Te, które zamontowano przy ul. Klonowica kilkadziesiąt lat temu, już zostały mocno nadżarte przez korozję. “Ogłoszeniodawcy” okleili je także anonsami, które są już nieczytelne, ale stanowią grubą na kilka centymetrów warstwę papieru. To zachęta dla podpalaczy, którzy już chcieli sprawdzić, jak to się będzie paliło... I nikomu nie przeszkadza, że taki krajobraz istnieje tuż przy reklamowanym jako wizytowy “produkt” turystyczny Śródmiejskim Trakcie.